Korek na wąskiej uliczce spowodowany zatrzymaniem się kierowcy,
który ucina sobie pogawędkę z przechodzącym kolegą? Dwunastolatek pijący wino
do obiadu? Wszechobecne skutery i chaos na ulicach nimi spowodowany? Mogłoby
się wydawać, że Włochy to państwo, w którym przestrzega się niewiele zakazów i
nakazów... ważne by rodzina była razem, kolacja była pyszna a rozmowom nie było
końca. Są jednak pewne zasady, których Włosi wyjatkowo bacznie przestrzegają,
mianowicie Włoskiej Etykiety Jedzenia.
Mapa kulinarna Włoch
jest niezwykle zróżnicowana. Kraj w swojej kuchni nieoficjalnie dzieli
się na północ i południe z wzgledu na wiele kryteriów. Jednym z nich jest “la
linea del burro” – tzw. granica masła, oddzielająca północ, gdzie jada się je,
ze względu na łagodniejsze temperatury i lepsze warunki do przechowywania, oraz
gorące południe wielbiące oliwę, której nie straszny żar słońca. Jednak bez względu
na to czy udajemy się na wakacje do Capo Vaticano w Kalabrii, na kurs językowy
do Rzymu czy też poznać stolicę Toskanii – Florencję, warto zapoznać się z
zasadami zachowania się przy włoskim stole.
1. Dania i napoje zamawiamy w
odpowiedniej kolejności. Najpierw przystawki, potem makarony. Na drugie
danie: mięso lub ryby z sałatką. Nastepnie sery, później owoce, po nich deser i
kawa. A na koniec tradycyjne alkohole -
Grappa czy Amaro. Zamówienie
cappucino do pasty to wyzwanie dla odważnych i prawie na pewno zakończy się...
klęską.
2. Do posiłku należy zamówić wodę lub wino. Słodkie, gazowane napoje
nie są mile widziane na włoskim stole.
3. Śniadanie to przykładowo cappuccino i słodkie pieczywo, ewentualnie
jogurt. W niektórych regionach nawet prośba o herbatę mogłaby być zbyt
egzotyczna. Jajecznicę z boczkiem znajdziemy tylko w turystycznych enklawach.
7. Do sałatek dodajemy oliwę, ewentualnie
sos vinegar. Zapomnijmy o dressingach
czy sosach 1000 wysp. Naturalne „sosy” półwyspu Apenińskiego sa jedynymi i
słusznymi składnikami sałatek.
8. Tradycyjny włoski posiłek składa się z wielu dań i opuszczenie restauracji po
jednym z nich jest dla Włochów bynajmniej zaskakujące. Choć mogłoby się nam
wydawać, że nie jesteśmy w stanie pochłonąć tak wielu, choć pysznych to bardzo
sytych dań, wbrew pozorom tworzą one zdrowy, zbalansowany miks składników i
elementów niezbędnych w prawidłowej diecie.
10. Kawa nie idzie w parze z cynamonem, możemy ją natomiast
posypać tartą czekoladą, kakao lub dodać bitą śmietanę.
11. Choć coraz mniej restrykcyjna to wciąż
żywa tradycja dotyczy NIE pozostawiania na talerzu posiłku, którym raczy nas
włoska rodzina w swoim domu. Mogłoby to zostać odebrane jako obraza osoby
przyrządzającej posiłek. To jednak nie koniec pułapek. Zbyt szybkie „wyczyszczenie”
talerza może zostać odebrane jako sygnał – porcja była za mała, potrzebuję
dokładki. Jedzmy więc powoli i ...do
końca.
Wiele z powyższych zasad powoli zanika w miejscowościach
typowo turystycznych, jednak wciąż obowiązuje wśród Włochów. Warto więc im się
podporządkować aby poczuć prawdziwą przyjemność jedzenia śródzienomorskich
przysmaków bez profanacji tradycji i kultury włoskiej.
Fajnie wiedzieć!
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że w punkcie ósmym chodziło pani autorce o "przynajmniej", nie o "bynajmniej".
OdpowiedzUsuńSłuszna uwaga, też tak uważam. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuń