Rozległe
pożary leśne wokół Monte Mario, które widać z centrum miasta, były wynikiem umyślnego
podpalenia prawdopodobnie petardą w pobliskim parku, oświadczyli
funkcjonariusze lokalnego Corpo Forestale.
Gorące temperatury i wiatr szybko rozprzestrzeniły ogień po okolicznych
zadrzewionych terenach.
Wkrótce
doszły pożary, z nieznanych jeszcze przyczyn, na terenach Monte Ciocci i La Storta. Następnie dwa nowe pożary w obozach Romów
w okolicach Tor De Cenci i via Salone,
gęsty dym przeniósł się na pobliskie tereny powodując uciążliwe korki na
drogach z braku widoczności a spadający popiół z okolic Trionfale pokrył kopułę San Pietro.
Płoną
lasy i roślinność wokół Bufalotta,
Tivoli, lasy sosnowe w Acque Rosse
(Ostia),
900 ha lasów w Castelfusano (tzw. największe
płuca stolicy)…
Służby
przeciwpożarowe musiały interweniować na terenie okolic Labaro/Sant'Andrea i Parco dell'Insugherata, pożary pojawiły się także w okolicach Formii, Guidonii, Vallecorsa (Fr),
Cantalupo/ Sabina (Ri), Fonte Nuova (Roma).
Komendant
Corpo Forestale oświadczył, że sytuacja
jest alarmująca: w tym roku wybuchło już 60 pożarów, w porównaniu do 15 w
zeszłym roku.
Przerażające :(
OdpowiedzUsuńCzysta durnota i debilizm ludzi ptrzekracza wszelkie granice. To nie tylko jeden przypadkowy wypadek ale tych podpalen jest na umor! Ludzie wypalaja te trawy aby pozbyc sie smieci zamiast pozbierac, bo kogo to obchodzi. Wszedzie we Wloszech gdzie nie okiem spojrze sa pozary! Niech moze zamiast informowac o skutkach idiotyzmu lepiej doksztalcic wlochow, ze wypalanie powoduje jalowienie ziemi i niszczenie mikroflory. Tutaj to wogole nikogo nie obchodzi...
OdpowiedzUsuń