Coraz częściej reklamy seksistowskie oburzają nie tylko kręgi
feministek, ale i przeciętnego konsumenta we Włoszech, który dziś potrafi doskonale rozróżnić zwykłe stereotypy od dwuznacznych i niesmacznych skojarzeń. Irytują już nie tylko nazbyt śmiałe wizerunki modelek, ale właśnie słowa w hasłach reklamowych na tle tendencyjnych zdjęć.
Zbulwersowani Włosi protestują coraz głośniej na łamach mediów, na blogach i
portalach społecznościowych. A jaka jest wasza opinia na ten temat?
Oto kilka przykładów ostatnio opublikowanych haseł, które zbulwersowały
włoską społeczność:
Reklama linii lotniczych Easyjet
- „lasciare a casa le mogli” (zostawić
w domu żony)
Reklama wina Passera
- "Degustala! Passera delle Vigne Lepore" (zagustuj w niej! Passera z winnic Lepore)
Napis na torebce cukru firmy La Techmania z Battipaglia (Salerno)
- "Degustala! Passera delle Vigne Lepore" (zagustuj w niej! Passera z winnic Lepore)
Napis na torebce cukru firmy La Techmania z Battipaglia (Salerno)
- „La
differenza tra una toilette ed una donna è che la toilette non ti insegue nove
mesi dopo che l’hai usata” (różnica
pomiędzy toaletą a kobietą jest taka, że toaleta nie ściga cię przez dziewięć
miesięcy po tym jak ją użyłeś)
Okładka
popularnego tygodnika Panorama
-
“Libere,
sottomesse, felici” (wolne,
podporządkowane, szczęśliwe)
Reklama dostępu do sieci ADSL
- „La
diamo a tutti…L’ADSL dove non c’è” (damy ją każdemu...ADSL gdzie jej brak)
Reklama firmy produkującej okulary
Coś strasznego!
OdpowiedzUsuńDzięki mojemu nauczycielowi włoskiego zapoznałam się z dokumentem "Il corpo delle donne", który porusza temat wykorzystania pań w telewizji jako pięknego/seksownego "dodatku". Już to było wstrząsające. Widząc powyższe reklamy robi mi się co najmniej przykro!