Z brakiem
środków finansowych na rzecz odnowy i rewaloryzacji zabytków borykają się nie
tylko małe miasteczka Włoch, ale nawet duże i (wydawałoby się) bogate aglomeracje,
jak np. Mediolan.
Historia
Katedry Mediolanu – symbolu miasta, od początku związana była z hojnością
bogatych rodów i słynnych mecenatów. Stąd też narodził się pomysł aby powrócić
do takiej formy dofinansowania prac resturatorskich, a w szczególności 135 delikatnych
iglic/wieżyczek (guglie) wznoszących się na dachu katedry, których renowacja
będzie kosztować 25 mln euro.
Adotta una Guglia: scolpisci il tuo nome nella storia - Zaadoptuj iglicę: wyrzeźbij własne
imię w historii
Inni, którzy mogą
przeznaczyć na ten cel nieco mniejszą sumę, minimum 50 euro, nie tylko będą włączeni w historyczny rejestr Albo dei donatori della
Veneranda Fabbrica dostępny na stronie: link,
ale i otrzymają oficjalne zaproszenia na różnego rodzaju inicjatywy
organizowane w Katedrze.
Aktualnie
najwięcej sponsorów pochodzi z Włoch, ale na liście figurują też Francuzi,
Belgowie, Amerykanie, Anglicy, czy Rosjanie i Argentyńczycy.
Kto będzie
pierwszym Polakiem zapisanym w historii Katedry Mediolanu?
Przypomnijmy, że tego rodzaju inicjatywy od kilku lat są organizowane w wielu innych włoskich miastach, np. projekty i akcje skierowane do szkół Adotta un monumento (zaadoptuj zabytek) od Turynu, przez Rzym, aż po Neapol, Lecce, czy Palermo, podobnie jak i w zrujnowanym przez trzęsienie ziemi mieście l'Aquila.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz