|
fot. quotidianoarte.it |
Rolli Days - 21-22 września -to wyjątkowa okazja aby zwiedzić pałace arytokracji genueńskiej, spisane na tzw. rolli, czyli listę zwijaną niegdyś w rulony. Lista zawierała najbardziej luksusowe i wyrafinowane siedziby miasta, które mogły gościć arcybiskupów, papieży, władców, i inne osobistości arystokracji.
Dziś pałace Rolli są wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO i otwierane są dla turystów tylko kilka razy w roku.
Ech, Genua, rozmarzyłam się. Wiele z tych budynków widziałam tylko z zewnątrz. Miasto ma swój klimat i warto je zwiedzić. Gdyby ktoś chciała polecam także i myślę Agnieszko, że nie będziesz miała nic przeciwko mojemu linkowi
OdpowiedzUsuńhttp://ewa-naprzeciwszczciu.blogspot.com/2012/04/moje-podroze-genua.html
Chętnie pojechałabym do Genui na kilka dni.
Całuski przesyłam i dziękuję za wspomnienie Genui :)
To ja dziękuję Ewo za więcej opowieści o Genui, już biegnę poczytać :) Buziaki
UsuńAch,Genua! Poznanie tego pęknego, włoskiego miasta mam w planch. Teraz mogę goscić w jej pałacach wirtualnie. Dziękuje Agnieszko za twojego bloga i ciekawe informacje o Italii, lubię tu do Ciebie zaglądać. Pozdrawiam z Veneto.
OdpowiedzUsuńJak miło, że zaglądasz do mnie, Bożeno. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, to dla mnie wielka motywacja :)
Usuń