Czołgi i ciężki sprzęt wojskowy już od 58 lat przemierzają terytoria Punta Bianca, w okolicach Agrigento i zaledwie kilka kilometrów od Doliny Świątyń (Valle dei Templi), czy przepięknych plaż Scala dei Turchi.
Lokalne stowarzyszenia ekologów, min. "MareAmico" biją na alarm: podczas wojskowych ćwiczeń bombarduje się nie tylko tereny wkrótce przeznaczone pod ochronę, ale i w głąb morza powodując ogromne zniszczenia środowiska.
Poligon w Drasy od dawna jest przedmiotem polemik, przez lata instytucje państwowe zaprzeczały strzałom w morze i minimimalizowały dramatyczne skutki zanieczyszczenia akustycznego i niebezpiecznej wibracji przyczyniającej się do pękania budynków mieszkalnych i zabytków w Drasi. Frustracja mieszkańców osiągnęła szczyty wytrzymałości.
Tymczasem stowarzyszenie "MareAmico" przesłało do rządu szczegółową dokumentację, łącznie ze zdjęciami i filmami dowodzącymi systematycznej dewastacji terenów na szeroką skalę podczas codziennych ćwiczeń wojskowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz