Już od zeszłego roku salon fryzjeski RiccioCapriccio w Rzymie w dzielnicy San Giovanni w Rzymie wprowadził nową ofertę antykryzysową o nazwie "taglio solidale" (solidarne strzyżenie):
w trzecią środę każdego miesiąca strzyżenie i modelowanie włosów kosztuje tylko symboliczne 8 euro, co przy tutejszych cenach jest prawdziwym ewenementem w cennikach fryzjerskich.
w trzecią środę każdego miesiąca strzyżenie i modelowanie włosów kosztuje tylko symboliczne 8 euro, co przy tutejszych cenach jest prawdziwym ewenementem w cennikach fryzjerskich.
Ta specjalna oferta skierowana jest głównie do studentek, pań bezrobotnych lub pracujących na umowach śmieciowych, emerytek, itp., czyli do kategorii, które najdotkliwiej odczuwają kryzys i dla których wyjście do fryzjera może stanowić dziś prawdziwy luksus.
Przy czym z każdej sumy 8 euro, firma przeznacza 3 euro na stowarzyszenie opiekujące się ofiarami przemocy Cam - Centro di ascolto uomini maltrattanti.
Ponadto, w dniu "solidarnego strzyżenia" firma daje możliwość przyuczenia się do zawodu dwóm dziewczętom, które chciałyby podjąć w przyszłości taką pracę.
Nigdy nie byłam u fryzjera, raz jeden fryzjer wpadł do mojej przyjaciółki, żeby ją uczesać. Posadzili mnie na krzesło i to był ten jedyny raz :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Wiedziałam, że jesteś niesamowita, ale że aż tak!?? I wszystko na głowie robisz sobie sama??? Podziwiam :)
UsuńAguś, epoka komunizmu nie rozpieszczała. Nauczyłam się wielu rzeczy. Byłam fryzjerem, krawcem, szewcem,ogrodnikiem, budowniczym, stolarzem, brukarzem, a nawet mechanikiem, jednym słowem radziłam sobie doskonale w każdej potrzebnej mi do życia dziedzinie, nie załamywałam rąk, zataczałam rękawy i do roboty. Ech, Aguś, życie jest piękne. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie, jak widać nie ma tego złego...!
Usuń