Wyspy Borromejskie, jedna z najpiękniejszych atrakcji północnych Włoch. Pisałam już o prawdziwie królewskiej Isola Bella, teraz czas na następną rajską wysepkę, w której zakochują się najbardziej wybredni światowi podróżnicy...
Największą z trzech Wysp Boromejskich na jeziorze Maggiore, na którą turyści tłumnie przybywają ze słynnego kurortu Stresa jest Isola Madre.
W XVIw. postawiono tu letnią rezydencję arystokratycznego rodu Borromeuszy, a wokół pałacu zagospodarowano pobliskie tereny stopniowo przemieniając je w piękne książęce parki.
Do dziś można tu podziwiać ogród w stylu angielskim, po którym dumnie spacerują liczne białe i kolorowe pawie czy bażanty, ogród botaniczny z pachnącymi azaliami, kameliami, magnoliami..., a także cała gama nieznanych interesujących roślin (min. ponad dwustuletni cyprys), są także woliery z kolorowymi papużkami i innym egzotycznym ptactwem.
W pałacu w stylu renesansowym, oprócz kolekcji obrazów, drogocennych mebli i przedmiotów, znajduje się Museo delle Marionette - wyjątkowa kolekcja marionetek i lalek, scen skonstruowanych specjalnie do teatrzyku królewskiego.
Pałac posiada dwie sale teatru lalek dla dorosłych i jedną dla dzieci, gdzie można obejrzeć nawet eleganckie mebelki dla dzieci ustawiane przed sceną.
Lalki z XVII-XIXw. są wyrzeźbione w drewnie przez słynnych włoskich, francuskich i niemieckich artystów, bardzo precyzyjnie skonstruowane, bogato ubrane w delikatne i cenne materiały, oraz wyposażone w najdrobniejsze akcesoria.
Zwiedzając te niezwykłe sale teatralne można poczuć się jak Alicja w Krainie Czarów.
Zadziwią was także fantastyczne elementy scenografii, smoki, diabły, strachy..., a także mechaniczne urządzenia, które pojawiły się właśnie w XVIIIw., np. do przedstawiania nagłych zmian atmosferycznych, itp. Kolekcja jest bardzo bogata i nie sposób sfotografować wszystkiego, to trzeba po prostu samemu obejrzeć!
Przy czym część kolekcji Borromeuszy znajduje się także w pałacu na Isola Bella
Teatr rodu Borromeo na wyspie Isola Madre został oficjalnie zainaugurowany w 1778r. z okazji przybycia tu dostojnego gościa, księcia Amedeo di Savoia.
A poniżej kilka innych sal pałacu, które wprowadzą was w atmosferę tamtej epoki:
No cóż, trzeba już zakończyć bajeczną wyprawę do krainy lalek, ja i białe pawie żegnamy was z Isoli Madre...
No i właśnie tak spędzano niegdyś czas :)
OdpowiedzUsuńA dzisiaj ? Telewizja w większości przypadków pozbawia kreatywności, zabija wyobraźnię i kształtuje odbiorców chłamu :)
Przeszłość, dawne rozrywki... odżyły dzięki Tobie :)))*
To prawda, te dawne lalki i teatr mają w sobie tyle magii i uroku, żaden komputer czy smartphone nie zastąpi takiej zabawy...
Usuń