W małej miejscowości San Lorenzo di Rovetta (Bergamo, Lombardia) proboszcz tutejszej parafii oddał do dyspozycji mieszkańców parking przykościelny.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że parking nie jest zupełnie bezpłatny, chociaż opłata nie jest finansowa, ale "duchowa": za jednorazowy postój trzeba odmówić modlitwę Ave Maria.
Nakaz jest jasny: na oficjalnym znaku parkingowym widnieje nietypowy "cennik" i to z wykrzyknikiem. I wcale nie jest ironiczny, wyjaśnia ksiądz dziennikarzom, przepis trzeba respektować, tak jak inne znaki drogowe.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo prawda, wyobraźni im nie brakuje :)
Usuń