Włoskie media uważnie śledzą najnowsze tendencje internautów analizując również ich trendy językowe.
Prawdopodobnie najwięcej popularności w ostanich latach zdobył termin „selfie” (zrobić sobie samemu zdjęcie), ale pojawiły się też inne neologizmy, które coraz bardziej zakorzeniają się w potocznym języku młodzieżowym (choć nie tylko) zwracając uwagę językoznawców:
- Apericena – termin złożony z aperitivo (aperitif) i cena (kolacja) i odnosi się do spotkania wieczornego z przyjaciółmi na kieliszek lekkiego wina musującego i przekąskę w barze, powiedzmy coś w rodzaju „małej kolacyjki”.
- Googlare – szukać w najpopularniejszej wyszukiwarce internetowej Google, polski odpowiednik „googlować”
- Whatsappare – wysyłać krótkie wiadomości tekstowe za pomocą bardzo popularnego we Włoszech systemu WhatsApp w sieciach telefonii komókowej
- Taggare – od angielskiego to tag, oznacza wstawiać etykietkę, oznakować na portalach społecznościowych, polski odpowiednik „tagować”
- Docciarsi – odpoweidnik “farsi la doccia”, czyli zrobić sobie prysznic
- Gradualismo – czyli tendenza a procepere per gradi, w jęz. społeczno-politycznym oznacza stopniowo, krok po kroku, wprowadzać reformy aby osiągnąć dany cel
- Spoilerare – ujawnić z góry (za wcześnie) fabułę filmu lub książki
- Forneria - piekarnia
- Petaloso – to najnowsza “zdobycz” języka włoskiego, termin wymyślony przez ucznia szkoły podstawowej i nagłośniony medialnie do przesady. Przymiotnik pochodzi od słowa „petalo” – płatek (kwiatka), czyli „petaloso” znaczy „pełen płatków”.
Uwielbiam takie posty, już wypisałam sobie do zeszyciku kilka z nich :)
OdpowiedzUsuńO, to miłe, będę kontynuować więc taką serię :)
UsuńCzy spotkała się Pani z określeniem facebook-a przez włochów jako faccialibro? :) Nie wiem czy poprawnie napisałam ale coś takiego słyszałam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńosobiście się nie spotkałam, ale być może takie się pojawiło, wcale bym się nie zdziwiła :) Pozdrawiam
Usuń