Siatka przestępcza z Rzymu wpadła na genialny pomysł
przewożenia kokainy.
Kierowca szpitala Policlinico Umberto I wsiadał do karetki
przeznaczonej do przewozu organów do
przeszczepu, włączał sygnał i bez problemu, szybko i bezpiecznie
przemieszczał się po mieście rozprowadzając narkotyki po klientach.
A gdy karetka była naprawdę potrzebna do przewozu
narządów do przeszczepu? No cóż..., pacjent musiał poczekać, aż karetka
zakończyła wyznaczony kurs z narkotykami.
Banda pomysłowych dealerów już jest za kratkami. Policja
po dwóch latach wpadła na trop dzięki podsłuchom rozmów telefonicznych.
Przy okazji wyszły na jaw inne nadużycia, min. kradzież
benzyny, używanie automyjni do prywatnych samochodów, pilotowane zatrudnienia,
itd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz