Strony

17 marca 2014

Europa i referendum na Ukrainie - komentarze w prasie włoskiej

Po ogłoszeniu rezultatów referendum na Krymie, włoskie media szeroko komentują stanowiska poszczególnych krajów Unii Europejskiej
Włoski dziennik La Stampa tak oto reasumuje całą sytuację:



- La condanna per il Cremlino è unanime. - Potępienie Kremla jest jednomyślne

C’è il fronte dei duri, principalmente i vicini di casa dei russi, i Baltici, gli Est europei, la Polonia soprattutto, più qualche scandinavo e gli inglesi. Cipro, Grecia, Portogallo e Spagna appaiono più prudenti,/.../, mentre la Bulgaria è «reticente a sanzioni». In mezzo sono attive Germania e Italia, sintoniche. Non intendono cedere, ma continuano a ribadire l’esigenza di un dialogo /.../ - Jest front "twardych", głównie sąsiadów Rosji, krajów nadbałtyckich, Europy Wschodniej, przede wszystkim Polski, niektórych krajów skandynawskich i Anglików. Cypr, Grecja Portugalia i Hiszpania wydają się być bardziej ostrożni, /.../, a Bułgaria niechętnie mówi o sankcjach. Po środku są aktywne Niemcy i Włochy, o zgodnych stanowiskach. Nie zamierzają odpuścić, ale wciąż podkreślają, że konieczny jest dialog /.../

 I duri vogliono andare avanti con forza. Germania e Italia insistono sulla mediazione possibile.- "Twardzi" chcą postępować siłą. Niemcy i Włochy nalegają na możliwą mediację.

Bruxelles chiederà il ritiro delle truppe russe, ma sa bene che la Crimea è persa. Il realismo consiglia di occuparsi di Kiev. - Bruksela zażąda wycofania wojsk rosyjskich, ale dobrze wie, że Krym jest stracony. Realizm podpowiada zająć się Kijowem.

2 komentarze:

  1. Myślę, że to właśnie Italia jest jednym z krajów bardziej zaangażowanych i zainteresowanych tym konfliktem. Mimo że, nie sąsiaduje z Ukrainą, można powiedzieć, że najbardziej zdaje sobie sprawę z zagrożenia wynikającego ze strony Rosji. Mam jednak nadzieję, że szybko się rozwiąże cała ta chora sytuacja.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No nie wiem, jakoś mnie nie przekonują te wypowiedzi nowej minister spraw zagranicznych, jakoś tak lawiruje...Obym się myliła. A czy się rozwiąże, hmmm, myślę, że zostanie tak jak jest, Putin już nie odda Krymu, żadne sankcje tu nie pomogą. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń