Jeszcze w XVI w. by tu mały klasztor franciszkański. Później, po śmierci kardynała Angelo Maria Durini rezydencja trafiła w ręce prywatne i w związku z czym została wielokrotnie przebudowana i odrestaurowana, łącznie z parkiem.
Obecnie kompleks pałacowo-ogrodowy przejęła włoska fundacja na rzecz dziedzictwa artystycznego Fondo Ambiente Italiano.
Tarasowy park - w stylu włoskim - all'italiana przeplata się z monumentalnością ogrodów w stylu francuskim.
Zwiedzających zachwyca nie tylko niezwykle romantyczne położenie rezydencji, ale i geometryczna harmonia natury.
Trudno jest oprzeć się urokowi tego rajskiego zakątku. Nie wiem czy spoglądać na jezioro i góry w oddali czy na piękno i magię natury w zasięgu ręki. Zapraszam na krótki spacer.
Kwiaty magnolii |
Do rezydencji można dostać się drogą lądową z Lenno, albo przypłynąć łodzią.
Wstęp do pałacu i ogrodów dość drogi: 17 euro, tylko do ogrodów: 8 euro. Natomiast z legitymacją FAI (ważną na 12 miesięcy na wstęp do wszystkich obiektów pod patronatem Fundacji) wstęp wolny.
Aguś, właśnie takich widoków mi trzeba!
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla ogrodników, których praca na stromym zboczu wymaga zapewne alpinistycznych umiejętności. Ciekawa jestem sprzętu jakim się posługują przycinając drzewa i krzewy. A te zielone girlandy oplatające kolumny, a te ścieżki, a te rabaty kwiatowe... co za romantyczna sceneria! I na dodatek podświetlona o zmierzchu i w nocy (widzę lampy ukryte w zieleni). I wszystko to przygląda się swojemu odbiciu w wodzie! FANTASTICO ! I Ty Wisienka na torcie!
Uściski za wspaniały post :)
Ewo, piękno tego miejsca po prostu przytłacza! W dzień czy o zmierzchu, czy w nocy... Personelu zajmującego się rezydencją jest sporo, pracują na okrągło. Ale trzeba przyznać, że ostatni właściciel Guido Monzino pozostawił w testamencie nie tylko całą posiadłość na rzecz Fundacji FAI (dzięki czemu mogą tu teraz spacerować turyści) ale i odpowiednie środki na utrzymanie rezydencji w stanie jakim pozostawił ją w 1988, kiedy go tam pochowano w małej kapliczce. Uściski!!!
UsuńAle ślicznie! Coraz częściej żałuję, że tak mało czasu poświęcam Północnej Italii, zawsze tylko di passaggio, co jest dużym błędem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Takich niezwykłych miejsc jest naprawdę dużo na północy. Warto, warto tu przyjechać! Pozdrawiam
Usuń