29 marca 2014

Włochy coraz bardzej zamurowane

Włoscy ekolodzy biją na alarm: tylko w ostatnich trzech latach Włochy straciły następne 720 km kwadratowych naturalnego gruntu, tj. cementując tereny w galopującym tempie 8 metrów na sekundę!




Według statystyk - podaje agencja prasowa Ansa - najwięcej miejskich zabudowań rejestruje się w Neapolu (62,1%) , Mediolanie (61,7%) i Turynie (54,8%). Natomiast w skali regionów w tym niechlubnym rankingu przoduje Lombardia i Veneto (ponad 10%), oraz Emilia-Romagna, Lazio, Campania, Puglia i Sicilia (8-10%).

Na ogólny "zamurowany" obraz Włoch składają się nie tylko budynki mieszkalne ale i okoliczne infrastruktury: drogi asfaltowe, tory kolejowe, parkingi, place, itd.
Taka sytuacja odbija się bardzo negatywnie na rolnictwie, produkcji żywności oraz zwiększa koszty odprowadzania wód z terenów nieprzepuszczających opadów atmosferycznych.

3 komentarze:

  1. Statystyki zatrważające, miałam zupełnie inne wyobrażenie o włoskich miastach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety ten problem jest odczuwalny dla Włochów, parki i ogrody są oblegane w weekendy mimo wysokich cen za bilet wstępu. Ale z drugiej strony obserwuję z jakim pietyzmem Włosi dbają i potrafią zagospodarować nawet najmniejszy skrawek ziemi, mam na myśli mieszkańców miasteczka uprawiających warzywa na malutkich kawałkach gruntu oraz władze miejskie opiekujące się skwerami zielonymi w miasteczku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń