Niezwykłe dystrybutory na włoskich lotniskach

Na lotnisku w Brindisi (Puglia) pojawił się niedawno nowy, i nieco kontrowersyjny dystrybutor automatyczny z męską bielizną: skarpety, slipy, bokserki...

Ideatorem nowego dystrybutora jest lokalny przedsiębiorca, właściciel firmy Argi znanej głównie z produkcji koszul i krawarów. Sprzedaż automatyczna bielizny na lotnisku, wydawałoby się raczej inwestycją ryzykowną, a tymczasem okazała się strzałem w dziesiątkę. 

Wielu roztargnionych biznesmenów ratuje się takimi zakupami w ostatniej chwili przed odlotem, ale dystrybutor oszczędza też paniki i stresu tym, którym gdzieś zawieruszył się bagaż, lub nie dotarł na czas w przypadku przesiadki do innego samolotu.

Tymczasem na lotnisku w Bergamo (Lombardia) od jakiegoś czasu funkcjonuje wyjątkowo cenny automatyczny dystrybutor sztabek złota. Ideatorem pomysłu jest niemiecka firma, która najpierw wprowadziła dystrybutor w jednym z hoteli w Abu Dhabi, a teraz eksperymentuje we Włoszech.
Za sztabkę złota można płacić gotówką, ale już wkrótce także i kartą kredytową. Wybór sztabek jest duży: 24 karatowe złoto w sztabkach po 10,  5 lub 1 gr. i różnymi wzorami. Urządzenie konfrontuje ceny online w chwili kupna, zgodnie z cenami bieżącymi firmy Gold-Super-Markt.de.


 
Na lotnisku w Bari (Puglia) już dwa lata temu pojawił się dystrybutor "solidarny", gdzie można zakupić różnego rodzaju gadżety (torby, portwele, itp) za dosłownie kilka monet oferując w ten sposób drugą szansę  więźniom produkującym te artykuły.

A na lotnisku w Palermo a także w Bergamo już kilka lat temu zainstalowano dystrybutory pizzy Let's pizza, wypiekające pizzę w 2,5 min za cenę 5 euro. Co do jakości pizzy... no cóż, opinie Włochów nie są najlepsze, no a turyści, wiadomo, mają różne gusty.

Znacie jeszcze jakieś niezwykłe dystrybutory na włoskich lotniskach?