Haters - czyli "wszechnienawidzący" to nowa generacja komentatorów mediów społecznościowych, ostro, a nawet brutalnie krytykujących innych, z założenia propagujących wypowiedzi nienawistne, tzw. "odiatori profesionisti"' - zawodowi "nienawidziciele".
Haterzy podają fałszywe informacje, deformują realia, naciągają fakty tylko po to aby osiągnąć większą popularność w świecie internetu. Bo hater dąży do sławy jak gwiazda, tylko czeka na komentarze w stylu "sei un mito" (jesteś mitem).
Dzisiaj każdy może zostać haterem w internecie, ponieważ każdy może publicznie wypowiedzieć się w sieci facebooka, twittera, na forach dyskusyjnych..., a im bardziej jest kontrowersyjny, tym bardziej staje się popularny. Hater wypowiada się tylko w celu krytyki, obrażania i narzekania.
Każdy naród ma oczywiście swój własny typ haterów. a jakie są cechy charakterystyczne haterów działających we Włoszech i opisywanych we włoskich mediach? Jeden z nich wyraził to w krótkiej i nader trafnej definicji: "siamo i bulli dei bulli" ("bullo" - osoba nękająca fizycznie lub psychicznie innych)
- są anonimowi, chętnie działają pod pseudonimem i pod fałszywymi profilami
- dysponują czasem aby przesiadywać godzinami przy komputerze (np. urzędnicy w biurze lub sfrustrowani bezrobotni)
- są szczególnie wrażliwi na tematykę podatków i aktualności. Najczęściej wyżywają się na politykach (tych z prawicy i tych z lewicy), związkach zawodowych, urzędnikach państwowych, taksówkarzach, uchodżcach, Niemcach, Grekach, Romach, Roberto Saviano, gwiazdach muzyki popularnej, sędziach sportowych, telewizji publicznej...
- chętnie (choć podobno nieudolnie) używają photoshopu kreując plakaty i umieszczając pod nimi zachęty typu "se sei incazzato condividi" - "jeśli jesteś wkurzony to podziel się"
- opisują wydarzenia aktualne (lub nie) dodając absurdalne, apokaliptyczne i aroganckie komentarze
- chętnie wplatają wulgaryzmy
Jednym słowem, haters potrzebują wielbicieli, im więcej osób się do nich dołączy i przytaknie, lub ze zdziwieniem podzieli się szokującą informacją ze swoimi prywatnymi znajomymi, tym większa zabawa.
Prawdopodobnie wiedzą o tym także politycy....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz