21 stycznia 2012

Sardynia – wyspa różowych flamingów


Na terenie Sardynii znajduje się 8 parków regionalnych, 60 stref chronionych, i 16 terenów o szczególnch walorach przyrodniczych i krabrazowych.

To właśnie do jednego z nich, Parco Naturale Regionale Molentargius Saline, od lat przybywają stada tysięcy różowych flamingów Phoenicopterus roseus aby tutaj przezimować korzystając z łagodnych warunków klimatycznych na wyspie.

Flamingi przylatywały tu od wieków choć na krótko, aby potem odlatywać w stronę Afryki. Dzisiaj zaskakującym faktem jest,
że te przepiękne, ale i wymagające ptaki, wybrały stawy i tereny podmokłe położone tak blisko stolicy Sardynii, głośnej i chaotycznej Cagliari, wokół której rozciąga się sieć ruchliwych dróg, a nawet lotnisko.

Co ciekawsze, w 1993 po raz pierwszy 1500 flamingów zatrzymało się w oazie Molentargius  aby założyć gniazda i rozmnażać się. Był to moment historyczny nie tylko dla Sardynii, ale i dla całej Europy! Do tej pory flamingi wybierały tylko dwa miejsca w Europie dogodne na rozmnażanie: Camargue na płd. Francji i Fuente de Piedra, na płd. Hiszpanii.

Jak bardzo ważnym dla mieszkańców Sardynii wydarzeniem było zamieszkanie flamingów na wyspie wystarczy przypomnieć fakt, że właśnie w 1993 roku drużyna piłkarska z Cagliari weszła do półfinałów Pucharu UEFA. Takie sportowe osiągnięcie na ogół Włosi świętują jeżdżąc samochodami po ulicach,  głośno śpiewając, wykrzykując i trąbiąc do woli. Tymczasem, wtedy  młodzież z Cagliari była szybko i stanowczo uciszana, szczególnie na drogach blisko parku Molentargius, żeby tylko nie spłoszyć flamingów!

Od tego czasu różowych ptaków na wyspę przybywa coraz więcej, a w zeszłym roku urodziło się tutaj około 4 tys. pulli, jak nazywają tu małe pisklęta flamingów. Według ekspertów to „cifra pazzesca!” – liczba niesamowita!


Zobacz filmik na youtube link

Różowi ludzie
Flamingi, po włosku fenicotteri, od około stu lat zwane były  w lokalnym dialekcie sa genti arrubia (inne warianty: genti arrúbia/zente rúbia/ruja) „la gente rossa/rosa”, czyli „czerwoni/różowi ludzie”, lub też  mangone, mangoni, mengoni - terminy pochodzące prawdopodobnie od  margone, malgone, smergo, czyli „ptak wodny”.

Według innej hipotezy, natomiast, ten ostatni termin pochodzi z hiszpańskiego  flamenco (wł. fiammante – płomienisty), który przekształcił się z czasem we fra’ Mengo, zinterpretowany przez lokalną ludność jako frate Domenico (brat Dominik), stąd późniejsze formy od Ménico: mengu, meng(r)o, które nabrały również innego, pejoratywnego znaczenia w języku potocznym, a mianowicie: prostak, naiwniak, niezgrabny, niezręczny, głupkowaty, a dzisiaj kojarzony z wulgarnym terminem  minchione.

Inni eksperci sugerują etymologię włoskiego terminu fenicottero pochodzącą od greckiego phoinikos/fenicio (czerwony, purpurowy) ponieważ kojarzył się z czerwonymi barwami i strojami starożytnych Fenicjan.
(więcej o etymologii tych terminów na stronie: link ).

2 komentarze:

  1. kiedy warto przyjechać na Sardynię żeby zobaczyć tam flamingi

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie, chciałabym się wybrać kiedyś na Sardynię

    OdpowiedzUsuń