|
Isabella d'Aragona |
Według
najnowszej hipotezy niemieckiej historyczki Maike Vogt-Luerssen, słynny obraz olejny Leonarda da Vinci La
Gioconda (Monna Lisa), który obecnie można podziwiać w paryskim Luwrze,
nie przedstawia żony bogatego kupca florenckiego Francesco Del Giocondo, Lizy
Gherardini, ale Izabelę Aragońską (Isabella d'Aragona), żonę księcia Mediolanu, Gian Galeazza Sforzy.
|
Bona Sforza |
Warto przypomnieć, że jedną z córek Izabeli Aragońskiej i księcia Mediolanu była Bona Sforza, która także słynęła z niezwykłej urody odziedziczonej po matce, i która w 1517r. poślubiając Zygmunta I Starego z dynastii Jagiellonów, została królową Polski.
Według teorii Maike Vogt-Luerssen, która może okazać się wręcz odkryciem stulecia („ricerca del secolo”), Izabela Aragońska po śmierci księcia Mediolanu, wyszła za mąż po raz drugi właśnie za Leonardo da Vinci i miała z nim
pięcioro dzieci.
Niemiecka badaczka szczegółowo udokumentowała swoje odkrycie, wyjaśniajàc min.,
że żadna Włoszka w XVI wieku nie przyjmowała nazwiska po mężu, tak więc nie
mogła to być Lisa Gherardini małżonka Francesco del Giocondo.
Jak wiadomo, Izabela Aragońska została pochowana wraz z dwojgiem dzieci (Antonio i Marią) w kościele San Domenico Maggiore w Neapolu, dzięki czemu można będzie przeprowadzić badania antropologiczne i DNA, które mogłyby potwierdzić ojcostwo Leonarda da Vinci. Co więcej, Maike Vogt-Luerssen twierdzi, że Leonardo nie został pochowany we Francji, ale razem z Izabelą w Neapolu. Aby to sprawdzić naukowcy będą musieli ekshumować szczątki i rozpocząć szczegółowe badania.
(Ciekawoski z prasy: National
Geographic Italia, 20 aprile 2012, link)
bardzo podobne!!!
OdpowiedzUsuńchciałabym sie dowiedziec czy rozpoczęto juz jakieś czynności w tym kierunku.
OdpowiedzUsuńNie podjeto zadnych prac w tym kierunku. Nikt nie jest takimii badaniami zainteresowany. Jesli jednak kogokolwiek interesuje rozszerzenie tematu - polecam strone internetowa Autorki hipotezy - www.kleio.org - dostepna w jezyku niemieckim i angielskim
OdpowiedzUsuńAby nie pozostac anonimowym komentatorem - Malgorzata Kaplon