Zdjęcia, medaliki, różańce, breloczki, koszulki, i inne
pamiątki z obliczem papieża znów sprzedają się w Watykanie jak świeże
bułeczki.
Sklepikarze dobrze wiedzą, że muszą spieszyć się aby wykorzystać okres
przed odejściem na dobre papieża Benedykta XVI. Wielu sprzedawców na via
Conciliazione i w okolicach wprowadziło nawet dodatkowe zniżki dla pielgrzymów,
bo, jak mówią, za parę dni, a najwyżej tygodni, wszyscy będą kupować gadżety z
nowym papieżem i towar z obliczem obecnego już się nie sprzeda, jak np. opublikowany
z dużym wyprzedzeniem kalendarz 2014 ze zdjęciami papieża Benedykta XVI.
Sprzedawcy narzekają też na
bezwzględną konkurencję Chińczyków, którzy sprzedają suweniry po cenach niższych niż hurtowe, np. 12 różańców za 10 euro.
Jak do tej pory, sklepikarze przyznają, proporcje sprzedaży gadżetów z
papieżem od lat nie zmieniały się: na 10 artykułów sprzedawali 8 gadżetów z
papieżem Janem Pawłem II a tylko 2 z papieżem Benedyktem XVI. Wszyscy więc gorąco liczą na nagły wzrost popytu tych ostatnich suwenirów jeszcze przed końcem lutego.
Tymczasem prawdziwy boom na nowe gadżety rozpocznie się zaraz po wyborze nowego Ojca Swiętego, na który właściciele sklepików religijnych czekają jak na "zbawienie", zgodnie ze starym powiedzeniem "umarł król, niech żyje król!"
Tymczasem prawdziwy boom na nowe gadżety rozpocznie się zaraz po wyborze nowego Ojca Swiętego, na który właściciele sklepików religijnych czekają jak na "zbawienie", zgodnie ze starym powiedzeniem "umarł król, niech żyje król!"
(Ciekawostki z prasy: vaticaninsider.lastampa.it,
24/02/2013)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz