Z tegorocznego
raportu Svimez (Associazione per lo
sviluppo dell’industria nel Mezzogiorno) wynika, że Południe Włoch
potrzebuje co najmniej 400 lat aby “dogonić” poziom gospodarczy regionów północnych!
Najbogatszym regionem Włoch jest Valle d'Aosta (z 32.602 euro PKB), a najbiedniejszym Campania (16.448 euro PKB)
Obecnie szacuje
się, że w całych Włoszech (regiony północne, środkowe i południowe) pracuje na
czarno 2mln 900tys. osób, przy czym aż 1mln 200tys. osób tylko na Południu.
Ponadto, z
sondaży wynika, że zarówno na Północy jak i w środkowych Włoszech na czarno
zatrudniani są głównie cudzoziemcy, lub osoby wykonujące dodatkowe zajęcia aby
sobie „dorobić” (tzw. druga praca), podczas gdy na Południu praca niezalegalizowana
jest problemem ogólnospołecznym i dotyczy wszystkich kategorii mieszkańców.
Na Południu w rolnictwie pracuje na czarno 25% osób
w budownictwie 22%
a w przemyśle 14%.
Najgorsza
sytuacja przedstawia się na Sycylii (296tys. osób), w Campanii (253tys.) i
Apulii (227tys.). Stosunkowo lepiej wypadają regiony: Calabria (185tys.),
Sardegna (131tys.), Basilicata (46tys.).
Największe
bezrobocie na Południu dotyczy ludzi młodych, a w szczególności kobiet.
Nie wiem, czy te różnice pomiędzy południem a północą Włoch są teraz aż tak widoczne. Całkiem niedawno spędziłam w Apulii i Basilicacie nieco ponad miesiąc i, przyznając szczerze, nie zauważyłam tej biedy, którą tak chętnie opisywały wszystkie przewodniki po Włoszech, po które sięgałam... A przecież Basilicata była do niedawna najbiedniejszym częścią Półwyspu Apenińskiego. Żywiołowo rozwijająca się tam turystyka wydaje oczekiwane plony.
OdpowiedzUsuńniestety, turysta często widzi tylko jedną stronę medalu, trzeba tu trochę pomieszkać, żeby zobaczyć codzienne problemy ludzi...Pozdrawiam, Agnieszka
UsuńZgadzam sie nie mozna zobaczyc dnia codziennego mieszkancow jesli sie jest turysta,trzeba tu pobyc dluzej.Jestem juz 7 lat wiec widac biede i kryzys ktory sie poglebia!!!
OdpowiedzUsuń