Na ulicach i
skrzyżowaniach Turynu od jakiegoś czasu można spotkać młodych ludzi przebranych
w cyrkowe stroje i zabawiających zestresowanych kierowców. Jak się okazuje do
kapelusza wpada całkiem spora suma.
fot.jugglingmagazine.it |
Widok clownów,
żonglerów i akrobatów wprawia wszystkich w dobry humor, i być może skłania do
nagradzania utalentowanych bezrobotnych artystów, którzy za kazdym razem dają z
siebie wszystko bawiąc się przy tym doskonale.
Władze miasta patrzą na
te grupy i ich mini spektakle przychylnym okiem, tym bardziej, że w Turynie
działa aż pięć szkół teatrów ulicznych i cyrkowych, a rynek pracy w kryzysie
oferuje bardzo niewiele.
(ciekawostki z prasy: famiglia cristiana n.47, 2012)
Czytaj jeszcze: Neapol promuje artystów ulicznych
widok włoskich policjantów, szczególnie tych w oficerkach czasami też rozśmiesza, całe szczęście tylko ich obserwowałam bez kontaktów mandatowych
OdpowiedzUsuńDla mnie to lepszy sposób na zarobek niż na przykład kradzieże. Na pewno sympatyczniejsza:)
OdpowiedzUsuń