Jak zwykle początek września pociąga za sobą spore wydatki na dzieci w wieku szkolnym: podręczniki (tylko w szkole podstawowej książki są refundowane), zeszyty, przybory szkolne, plecaki, fartuszki, dresy gimnastyczne, itd.
Jak podaje włoska prasa (informacje na bazie sondaży Tiendeo Italia) w tym roku średni wydatek na dziecko wyniesie od 260 do 538 euro, a w niektórych przypadkach może wynieść nawet ponad 668 euro.
fot.varesenews.it |
Dlatego 68% włoskich rodzin kupuje potrzebne wyposażenie dla dziecka w hipermarketach oferujących zniżki, 30% będzie używać rzeczy z zeszłego roku, a 8% zmuszona będzie nabyć przybory i odzież z drugiej ręki.
fot.varesenews.it |
(ciekawostki z prasy: ilsecoloxix.it, 21/08/2013)
A ja z utęsknieniem patrze na kolorowe sterty artykułów do szkoły. Po swoje szare i bure stałam w kolejkach a syn już dorosły...
OdpowiedzUsuńAle, że drogo, to fakt .
Tak, ja też chętnie bym wykupiła sterty kolorowych zeszytów...
UsuńPodoba mi się w Italii pomysł tornistrów na kółkach dla maluchów. Tyle się mówi w Polsce o ciężkich tornistrach dźwiganych przez uczniów do szkoły, może więc warto wykorzystać włoskie rozwiązanie tego problemu.
OdpowiedzUsuńTak, to dobry pomysł, ale trzeba pamiętać, że plecak na kółkach jest jeszcze cięższy, i jeśli dziecko ma go potem wnieść np. na drugie piętro szkoły, to może być z tym duży problem... Pozdrawiam
Usuń