IOR - Istituto per le opere religiose, czyli Instytut Dziel
Religijnych to bank watykański,
który od lat budzi ogromne kontrowersje i jest obiektem ostrej krytyki w
mediach włoskich.
Półki włoskich księgarń aż uginają
się pod ilością książek poświęconych skandalom watykańskiej polityki
finansowej, niejasnym interesom, spekulacjom ekonomicznym, przepływie brudnych
pieniędzy przez konta Watykanu, przelewów z kont szwajcarskich, z Montecarlo, i
innych rajów fiskalnych, zatajonym dokumentom, dochodzeniom
prokuratury włoskiej, aresztowaniom dyrektora, wice dyrektora i innych
urzędników banku, itd.
A hasło Vatileaks (analogiczne do Wikileaks),
czyli ujawnienie tajnych dokumentów z Kurii Watykanu, dokumentów papieskich i
kardynalskich, stało się jednym z głównych tematów najważniejszych światowych
mediów.
fot.leggo.it |
Trzeba przyznać, że skandale
finansowe IOR ciągną się już od wielu lat, zarówno papież Jan Paweł II, jak i
jego następca Benedykt XVI mieli zamiar zreformować instytut, ale żadnemu z
nich nie udało się przebrnąć przez sieć potężnych interesów i jak do tej pory
nie wiele się tam zmieniło.
Dlatego jednym z
priorytetowych reform już na początku pontyfikatu Franciszka I jest „oczyszczenie”
banku i zadecydowanie o jego dalszym losie.
Media włoskie podają, że
bank watykański w rezultacie nie zostanie zlikwidowany, ale ma być przekształcony
w rodzaj banku etycznego. Tak więc głównym celem tej instytucji nie będzie już
pomnażanie depozytów pieniężnych, ale wspomaganie najbiedniejszych warstw
Kościoła, zapowiadają watykaniści. Czy
tym razem dobre chęci dorównają konkretnym działaniom?
(Ciekawostki z prasy: Famiglia Cristiana, 23/06/2013)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz