Włoska kawa to rytuał

Kawa we Włoszech to rytuał. Spożywa ją ponad 96% mieszkańców Włoch, najwięcej na północnym zachodzie (Piemont i Lombardia) i na południu (Lacjum, Kalabria, Apulia oraz wyspy). 

Jednak jest to zwyczaj, który nie powinien kojarzyć się tylko z szybkim łyknięciem czarnego płynu z byle jakiej filiżanki, na stojąco, w byle jakim barze. Statystyki podają, że najczęściej kawę spożywa się we własnym domu (89%). Dotyczy to szczególnie kobiet, oraz mężczyzn po 45 roku życia. Może dlatego, że kawa sprzyja też relaksującym pogaduszkom i jest wspaniałym pretekstem do intymnych zwierzeń. Najlepiej smakuje się włoską kawę serwowaną elegancko w saloniku na kanapie po wystawnym obiedzie w kręgu przyjaciół. 

Jak podawać dobrze zaparzoną kawę aby wszyscy poczuli wyjątkową atmosferę tego rytuału? Warto zajrzeć do oficjalnych reguł Galateo (tj. włoskiego bon ton) i sięgnąć po odpowiedni zestaw akcesoriów do kawy.

Potrzebne nam bedą oczywiście porcelanowe filiżanki, dzbanuszek do mleczka, cukiernica, serwetki (z materiału gdy podajemy także coś słodkiego), i lśniące łyżeczki, a jeśli cukier podajemy w kostkach, to obowiązkowe są także szczypce do cukiernicy. 

Według włoskich ekspertów dobrego wychowania nie podaje się kawy nalanej już do filiżanek, ale w kafetierce lub gorącym dzbanku do kawy. Pani domu podaje kawę osobiście wlewając gościom napój do filiżanki, tak aby zapełnić ją do dwóch trzecich objętości. Filiżankę podaje się z uchem po prawej stronie i z łyżeczką położoną na talerzyku. Nigdy nie podaje się kawy już posłodzonej ani tzw. „caffè corretto”, tj. z kroplą alkoholu (likier lub inny alkohol podaje się po kawie oddzielnie). Oddzielnie serwuje się też mleczko lub śmietankę do kawy.

Pijąc kawę przy stole (lepiej odejść od stołu po obiedzie i poczekać aż naczynia będą posprzątane), goście pozostawiają talerzyk na blacie i podnoszą do ust tylko filiżankę (bez łyżeczki!!!). Natomiast kawę serwowaną w saloniku na kanapie pije się trzymając w lewej ręce talerzyk, a w prawej filiżankę. Jeśli już słodzimy kawę (choć prawdziwi degustatorzy radzą pić gorzką) mieszamy cukier łyżeczką wykonując ruchy od góry w dół możliwie jak najciszej. 

Kawę smakuje się na gorąco, nie dmucha się aby ją ostudzić. Z reguły nie prosi się też o „dolewkę”. Po wypiciu kawy oddaje się filiżankę (wraz z talerzykiem i łyżeczką) pani domu, lub odkłada na przygotowaną tacę.

Pamiętajmy, że niesmaczna kawa, lub byle jak podana może popsuć wspomnienie po najlepszym posiłku. Ale za to doskonałe espresso podane w odpowiedni sposób potrafi w cudowny sposób zatrzeć wszystkie „niedoskonałości” kucharskie pani domu.

Co zrobić jednak jeśli nie chcemy zrezygnować z naszej ulubionej, dobrze zaparzonej kawy w plenerze, na pikniku, na przedłużającym się zebraniu w pracy? Producenci proponują dziś nie tylko serię eleganckich gadgetów na podróż, np. termosy, kubki i inne pojemniki na ciepłe płyny, ale nawet bezprzewodowe zaparzacze do kawy.