4 września 2012

Kto zjada ostatki ten jest piękny i gładki



Będąc we Włoszech, a szczególnie na Południu, na pewno nie raz słyszeliście przy stole wyrażenie fare la scarpetta (dosłow. robić bucik), obserwując jak stołownicy na koniec posiłku zbierają resztki sosu z talerza kawałeczkiem chleba i zajadają go palcami.


Co prawda dobre maniery nakazują unikanie takiego zwyczaju przy formalnych okazjach, ale w gronie rodzinnym czy wśród przyjaciół nikogo  tutaj nie gorszy takie jedzenie.


A skąd się wzięło to sympatyczne powiedzonko?


Są co do tego dwie teorie:  

1. Przenośne porównanie kawałka chleba do buta, który „czyści” talerz i wszystko zbiera, tak jak but szura po ziemi i zbiera kamyczki, liście, itd.

2. Termin „scarsetta” (dzisiaj: scarsezza, scarsità – bieda, niedostatek) po pewnym czasie przekształcił się w „scarpetta”. A jak wiadomo,  biedni musieli zadowolić się tylko resztkami jedzenia, a czasem nawet mały kawałeczek chleba maczany w sosie musiał starczyć za cały posiłek.

1 komentarz: