29 września 2013

Addio sklepy na Placu Cudów w Pizie

Wiadomość szok: budki z souvenirami wynoszą się na zawsze z Placu Cudów (Piazza Miracoli) w Pizie. Juś niejednokrotnie była o tym mowa, jednak myślałam, że mercatari (sprzedawcy)  „przeżyją”.

A jednak wygrał ten, kto wpadł na pomysł wywalenia ich z Piazza Miracoli. Dlaczego? Po co? Budy z pamiątkami stały tam od 70 lat. Wryły się niejako w panoramę placu.
Jak czytamy w gazecie Il Tirreno z 24.09.2013, przeniesienie budek z Placu Cudów na plac przy szpitalu Santa Chiara jest konieczny ze względu na remont elewacji i dachu muzeum (Museo delle Sinopie).
Na zebraniu burmistrz zapewniał sprzedawców pamiątek, że po remoncie muzeum, będą mogli wrócić na swoje dawne miejsce pracy. Ale tylko do momentu kiedy przygotowane zostanie stałe miejsce targowe na placu przy szpitalu.
Addio bancarelle. Plac Cudów nie będzie już taki sam :(
źródło: Moja Toskania



1 komentarz:

  1. Nie rozumiem oburzenia. W lipcu br, byliśmy z mężem na wakacjach w Toskanii. Na drodze naszej marszruty znalazła się również Piza. Do miasteczka zajechaliśmy wieczorem. Zaraz po rozbiciu namiotu (zawsze tak spędzamy wakacje) pojechaliśmy(rowery) na Plac Cudów. Byłam zachwycona. Postanowiliśmy, że wrócimy tu następnego dnia i spędzimy więcej czasu podziwiając to niezwykłe miejsce. To był błąd. Dopiero rano zauważyłam te ohydne budy. Otoczył nas tłum sprzedawców. Każdy chciał nam wcisnąć jakieś chińskie badziewie. Nie mogłam się skupić. Odechciało mi się Pizy.Również w Polsce wiele pięknych miejscowości (szczególnie nadmorskich) zamieniło się w paskudne targowiska. Uważam, że dla tego typu handlu powinny być stworzone specjalne miejsca (daleko od centrum) . Zapewne turyści, którzy nie wyobrażają sobie spędzania wakacji bez kupowania chińskich badziewi i tak odnajdą te miejsca i tłumnie ruszą na zakupy. Pozdrowienia z Krakowa. Ela

    OdpowiedzUsuń