18 stycznia 2012

Relacja z Finału WOśP we Włoszech


Małecki: “Muszę przyznać, że nie spodziewaliśmy się aż tak dużej frekwencji”.
19 lat Polonia włoska nie mogła zdecydować się na stworzenie sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Italii. 19 lat myślano i rozważano o jej zorganizowaniu, zazwyczaj podczas kolejnych Finałów, ale nikt nie chciał podjąć się tego wyzwania. Wreszcie pod koniec ubiegłego roku Robert Małecki – prezes Unii Stowarzyszeń polsko-włoskich we Włoszech „porwał się z motyką na słońce” i zdecydował się zarejestrować sztab WOŚP we Włoszech.

Najtrudniejszy pierwszy krok
Negocjacje związane z wyborem miejsca z zorganizowaniem pierwszego Finału WOŚP we Włoszech trwały bardzo długo. Wreszcie, po wielu namysłach uznano, że najlepszym miejscem będzie stolica Włoch. Należy jednak podkreślić, że w pięknym Wiecznym Mieście Polonia włoska nie posiada zaplecza w postaci darmowej sali czy lokalu, w którym można było urządzić tak wielką imprezę.

Razem łatwiej
Od początku było jasne, że zorganizowanie Finału WOŚP będzie wymagało ogromnego nakładu pracy i niemałych środków finansowych, potrzebnych na opłacenie lokalu i innych kosztów organizacyjnych, takich jak: opłacenie przejazdu i zakwaterowania artystów, którzy wystąpili podczas styczniowej imprezy. W związku z tym szef włoskiego sztabu zaapelował o pomoc do Polaków żyjących w Italii. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Do organizacji rzymskiego Finału zgłosił się natychmiast m.in.: duet Mariusz&Mariusz, który przez wiele lat  zapewniał rzymskiej Polonii szereg imprez rozrywkowych, Polonijne Stowarzyszenie Kulturalno-Społeczne „Le Rondini” z Rzymu oraz nasz dwutygodnik. 

Wielki Finał czy Wielka Klapa?
Kilka tysięcy przejechanych kilometrów, kilkadziesiąt godzin rozmów telefonicznych z potencjalnymi sponsorami i kilkanaście nieprzespanych nocy oraz kilka zgubionych w stresie kilogramów to bilans przygotowań do włoskiego Finału WOŚP. Pomimo tego, że organizatorzy dali z siebie wszystko, jeszcze na dzień przed imprezą nie było pewności, czy w ogóle dojdzie ona do skutku.

Po deszczu zawsze wychodzi słońce…
Dzień przed imprezą Mariusz Dziwiński, jeden z najbardziej „zajechanych” organizatorów, podczas audycji radiowej M&M Music From Poland powiedział: „Módlmy się, żeby pogoda dopisała. Jeżeli będzie słońce, impreza się uda”.
W nocy z 14 na 15 stycznia w Ostii lało. Na szczęście poranny wiatr przegonił wszystkie czarne chmury, nie tylko z włoskiego nieba, ale też znad głów organizatorów, którzy czekali na ostateczną decyzję kluczowych sponsorów. 

Start o 10:00
Wielki Finał WOŚP rozpoczął się w jednym z najładniej położonych nadmorskich lokali w BarKabar w Ostii. Już od godziny 10:00 zaczęli ściągać tłumnie Polacy i Włosi, którzy chcieli wesprzeć serduszkową akcję Owsiaka.
Dla najmłodszych, już od godzin porannych, dzięki stowarzyszeniu Pontum z Pomezii, została zapewniona wspaniała zabawa. Najpierw odbył się spektakl teatrzyku kukiełkowego, a później szereg zabaw z udziałem animatorów. 
Stowarzyszenie „Le Rondini” przygotowało ogromną kampanię informacyjną na temat cukrzycy z udziałem wybitnych diabetologów, członków Stowarzyszenia Diabetyków Włoskich (AID) oraz przedstawicielami firmy firmy Medtronic - wyspecjalizowanej  w produkcji i sprzedaży pomp insulinowych oraz glukomierzy oraz innych aparatów medycznych dla cukrzyków. W ten sposób przybliżono zebranym główny cel zbiórki funduszy podczas XX Finału WOŚP. 

Dla każdego coś miłego
Wszyscy obecni mieli okazję wysłuchania kilku koncertów polskich artystów, którzy specjalnie z okazji Finału WOŚP zdecydowali się wystąpić charytatywnie w Italii.
Podczas imprezy wystąpili: Krzysztof Cwynar, Piotr „Kuba” Kubowicz z Piwnicy pod Baranami, Michał Masłoń z zespołem, grupa D-Bomb oraz polsko-włoski duet WIREFRAMES.
Księgarnia polska w Rzymie urządziła kiermasz książek dla dzieci i dorosłych. Cały dochód ze sprzedaży książek został przeznaczony na Wielką Orkiestrę. Dla głodomorów sklep polski „Alimenti Della Polonia” w Ostii przygotował przepyszne potrawy z grilla. Firma „Design&Print” ufundowała plakaty, które stworzyły scenografię dla odbywającej się imprezy. Ponadto właściciele firmy: Artur i Grażyna z Anagni gros dochodów ze sprzedaży polskich gadżetów  podczas imprezy włożyła do puszki WOŚP. 
Miłośnicy sztuki mieli też okazję podziwiać szereg prac plastycznych polskich artystów mieszkających we Włoszech, m.in. niewiarygodnie piękne, tworzone pod mikroskopem mozaiki Miry Józefowicz, rysunki Ryszarda Demela i Pawła Rosińskiego, obraz Bożeny Król – Lęgowskiej, fotografie Małgorzaty Szymko. Gros z prezentowanych dzieł artyści przekazali na aukcję WOŚP.  Z powodów technicznych aukcja niestety nie mogła się odbyć. Wszystkie przedmioty zostaną wystawione na aukcję internetową, która zostanie zorganizowana przez włoski sztab.

Każdy los wygrywa
Podczas Finału WOŚP odbyła się także loteria, w której głównymi nagrodami były m.in.: 7-dniowy pobyt na Sycylii z wycieczką na Maltę, ufundowany przez firmę E&H Tour Henryka Sieradzkiego; Weekend w Krakowie ufundowali Stowaryszenie AIPP w Padwie, dr Ewa Piacentile oraz Hotel Campanille w Krakowe; Weekend w Padwie ufundowany przez stowarzyszenie AIPP w Padwie. Inne nagrody zostały ufundowane przez  senator Barbarę Borys-Damięcką, Koło Kulturalne polsko-włoskie w Lombardii, Związek Polaków w Kalabrii oraz AIPP i osoby prywatne.

Otwarcie puszek
Otwarcie puszek włoskiego sztabu WOŚP nastąpi 25 stycznia. Tego samego dnia komisyjnie zostaną wybrane również pieniądze ze specjalnie otwartego z tej okazji konta, po czym zostanie ono zamknięte. Jedynie w Genui, gdzie odbył się również Finał, po uprzedniej zgodzie szefa sztabu, Roberta Małeckiego, otwarto komisyjnie puszkę. Zebrano tam 612,50 euro.

Anna Malczewska
Danuta Wojtaszczyk


Podziękowania
Włoski sztab WOŚP dziękuje wszystkim sponsorom, bez których impreza by się nie odbyła. 
Dr Katarzyna Litwicka – gabinet ginekologiczny w Rzymie
Studio dentystyczne Dr Antonello Mazzelli
Europejska Wyższa Szkoła Prawa i Administracji
Hotel Campanille w Krakowie
Stowarzyszenie Kulturalne Włosko-Polskie w Padwie
Sklep polski „Alimenti della Polonia” z Ostii
Sklep polski „U Michała” z Rzymu
Związek Polaków w Kalabrii
Salon fryzjerski „Trinity” z Rzymu
Pizzerii Voglia di Pizza z Rzymu
Firma Barbara Milano
Firma Cotorella Terme
Firma Shark Energy Drink
Firma Vincenti Italia
Firma Bitd Brooks
Firma G. Guya G
Firmoy przewozowym Wactur i Sindbad

Sztab WOŚP dziękuje innym firmom, organizacjom oraz osobom prywatnym, które współorganizowały włoski Finał WOŚP.
Duetowi Mariusz&Mariusz
Stowrzyszeniu „Le Rondini” z Rzymu
Firmie Design&Print z Anagni
Dwutygodnikowi dla Polaków we Włoszech „Nasz Świat”

Ponadto sztab WOŚP dziękuje wszystkim wolontariuszom.
źródło: www.naszswiat.net 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz