17 stycznia 2013

Populistyczny język włoskich polityków

fot.genova.ogginotizie.it

Francuska dziennikarka Marcelle Padovani  twierdzi, że “mai come nel 2012 il populismo è stato così potente in Italia” - nigdy dotąd populizm nie był tak silny we Włoszech jak w 2012r
(italiadallestero.info, 21/09/2012)


Populizm - głoszenie poglądów najbardziej popularnych w danej grupie społecznej, w celu łatwego zdobycia popularności /.../ Często populizm przybiera formę schlebiania masom poprzez krytykowanie ekipy rządzącej /.../ (źródło: Wikipedia)

Zobaczmy jak do tego doszło? 
Populistyczne trendy zarzęsły Włochami już w latach 90-tych, kiedy to Umberto Bossi założył kontrowersyjną partię Lega Nord (Liga Północna), która miała doprowadzić do secesji, podziału kraju na bogatą, nowoczesną Północ i biedne, pasożytnicze Południe - kontynuuje dziennikarka.  Bossi nie tylko otwarcie wprowadził wulgarny, obraźliwy język i prowokacyjne zachowanie na arenę włoskiej polityki, ale także publicznie ostro krytykował politykę Unii Europejskiej. Bossi zasłynął także z nacjonalistycznej i ksenofobicznej postawy wobec imigrantów. A jego dzisiejszemu następcy, Roberto Maroni, zarzuca się populizm min. dlatego, że jeszcze niedawno domagał się powszechnego referendum w sprawie wyjścia Włoch ze strefy euro i z Unii Europejskiej.

Później, w 1994r. nadeszła pora na Forza Italia (Naprzód, Włochy!) i optymistyczną, menadżerską wizję Włoch, tzw. „berlusconismo”. Silvio Berlusconi co prawda początkowo nie miał tendencji populistycznych, ale z czasem zaczął coraz częściej powoływać się na żądania ludu do zmiany rządów zasiedziałych polityków. Do dziś zresztą Berlusconi na czele nowej partii Popolo della Libertà (Lud Wolności) obiecuje Włochom dobrobyt w kraju wolnym od presji podatkowej i kasty nietykalnych sędziów.

Tymczasem w 1998r. na scenę polityczą wkroczył prokurator Antonio Di Pietro, który po słynnym dochodzeniu w aferze korupcyjnej Mani Pulite  (Czyste Ręce) zapowiedział otwartą walkę przeciw nieuczciwości polityków, i oczyszczenie skorumpowanej klasy politycznej, min. z partii Berlusconiego. Zakładając własne ugrupowanie  Italia dei Valori (Włochy Wartości) Di Pietro nawołuje do moralnej odnowy kraju, jednak jak do tej pory, wciąż napotyka na opory ze wszystkich ugrupowań Parlamentu.

Kulminacją włoskiego populizmu były ubiegłoroczne wystąpienia rozkrzyczanego komika Beppe Grillo i utworzenie prowokacyjnego ruchu Movimento 5 Stelle (Ruch 5 Gwiazd), który wyraźnie sprzeciwia się proeuropejskiej polityce „zaciskania pasa”. Przepełniony  goryczą i wulgaryzmami język komika skierowany jest głównie do skorumpowanych, bezkarnych polityków i ich podejrzanych procederów, unikających wyroków sądowych dzięki immunitetowi parlamentarnemu.
Taka postawa znów podbiła entuzjazm ludności zgromadzonej na placach włoskich miast i miasteczek, bo oprócz portali internetowych, taką właśnie formę medialną wybrał Beppe Grillo aby zdobyć poparcie społeczeństwa.

Podobne reakcje wywołują także hasła młodego, zaledwie 38-letniego burmistrza z Florencji, Matteo RenziPartito Democratico (Partia Demokratyczna), który domaga się dosłownie „rottamazione” (przejścia na złom) starej generacji polityków. Takie odważne hasła zapowiadające rewolucyjne zmiany nie tylko w obrębie samej partii PD, ale i w całym Parlamencie, zrobiły sporo zamieszania na włoskiej scenie politycznej. I nawet jeśli pewny siebie, uśmiechnięty i pełen temperamentu Matteo Renzi przegrał w wyborach o przywództwo krajowej lewicy z doświadczonym, statecznym Pier Luigi Bersanim, to jednak nikt już dzisiaj nie odważyłby się go lekceważyć. Ba! Nawet sam Berlusconi docenił jego werwę i starał się go przeciągnąć na własną stronę, oświadczając, że „drzwi do jego partii są dla Renziego otwarte”. Burmistrz Florencji odpowiedział jednak, że nie wszystkich ludzi można sobie kupić, i  że lepiej niech Berlusconi zamknie drzwi, bo „może się przeziębić!”.

Na wiecej uwagi zasługuje również Nichi Vendola, obecny Prezydent regionu Apulii i lider Sinistra Ecologia Libertà (Lewica Ekologia Wolność). Chociaż wyraźnie odcina się i krytykuje skrajnie populistyczne zapędy Grillo, Di Pietro, czy Berlusconiego, to jednak jemu również nie obce są hasła najwyraźniej populistyczne, min. nie ma nic przeciwko wprowadzeniu wysokiego opodatkowania najbogatszych ludzi we Włoszech, bo i tak to nie zmieni ich tenoru życia. A zapytany wprost co sądzi o decyzji francuskiego aktora Gérarda Depardieu, który przyjął obywatelstwo rosyjskie ze względów fiskalnych,  odpowiedział:
"Penso che i super ricchi devono andare al diavolo, e Putin ha le sembianze del diavolo". (Myślę, że superbogacze powinni iść do diabła, a Putin przypomina diabła”.


Na koniec, o populistyczne hasła lewica oskarża także lidera nowoutworzonej partii Rivoluzione civile (Cywilna Rewolucja) sycylijskiego prokuratora ds. antymafii, dziennikarza  i polityka, Antonio Ingroia. Jednym z głównych założeń jego partii jest przeciwstawienie się zarówno rządom w stylu "berlusconismo", jak i  liberalizmowi ekonomicznemu rządu Montiego.

Wyraźnie rozrastające się zjawisko populizmu we Włoszech (który zarzucają sobie nawzajem politycy zarówno  lewicy jak i prawicy) dostrzegli także dziennikarze Corriere della Sera. Chcąc przekonać się komu można przyznać miano największego włoskiego populisty dziennik  przytoczył najnowsze wyniki sondażu opartego na wypowiedziach włoskich liderów politycznych publikowanych na łamach popularnych social networks (głównie Facebook i Twitter). (corrieredellasera.it  8/01/2013)

Sondaż dotyczył frekwencji użycia haseł populistycznych w 2012r.Korzystając ze zbioru terminów populistycznych, opracowanego przez naukowców i ekspertów z Uniwersytetu z Amsterdamu i Brukseli, można było określić, który z liderów najczęściej ucieka się do takich sloganów, jak np.: 
partitocrazia (partiokracja), 
elite (elita), 
corrotti (skorumpowani), 
scandali (skandale), 
casta (kasta)

Beppe Grillo - Pistoia 2013
fot. Moja Toskania - http://aleksandraseghi.com/
Otóż z sondażu wynika, że najwięcej populistycznych słów używa Beppe Grillo (Movimento 5 Stelle) – 12,96%, na drugim miejscu znalazł się Antonio Di Pietro (Italia dei Valori) – 1%, na trzecim Nichi Vendola (SEL) – 0,25% i wreszcie Roberto Maroni (Lega Nord) – 0,13%.

Krótkie relacje filmowe z przemówień Beppe Grillo w Pistoi 15/01/2013 - grzecznościowo udostępnione od autorki Moja Toskania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz