CATTIVERIE, czyli włoskie złośliwości, zgryźliwości, docinki...
Czasami mamy niepohamowaną ochotę "dociąć" komuś na przykład w odpowiedzi na inne złośliwości, i nagle zdajemy sobie sprawę, że w obcym języku nie zawsze przyjdzie nam równie łatwo i szybko znaleźć odpowiednio cierpki przytyk, jak w języku ojczystym.
Tym bardziej, że nie w każdej sytuacji pasuje odpowiedź wulgarna. Tymczasem odpowiednia doza ironii i sarkazmu świetnie spełnia swoje zadanie i dotrze nawet do najbardziej zadufanego w sobie wyrafinowanego osobnika.
Czasami mamy niepohamowaną ochotę "dociąć" komuś na przykład w odpowiedzi na inne złośliwości, i nagle zdajemy sobie sprawę, że w obcym języku nie zawsze przyjdzie nam równie łatwo i szybko znaleźć odpowiednio cierpki przytyk, jak w języku ojczystym.
Tym bardziej, że nie w każdej sytuacji pasuje odpowiedź wulgarna. Tymczasem odpowiednia doza ironii i sarkazmu świetnie spełnia swoje zadanie i dotrze nawet do najbardziej zadufanego w sobie wyrafinowanego osobnika.
fot.donna.nanopress.it |
Poniżej kilka przykładów włoskich zgryźliwości zasłyszanych tu i ówdzie:
- Prova a trattenere il respiro cinque minuti così tutti si accorgeranno che l'aria che respiriamo è migliorata. - Spróbuj wstrzymać oddech przez pięć minut, a wszyscy zauważymy, jak poprawiło się powietrze, które wdychamy.
- Fai così schifo che quando ti guardi allo specchio lui si gira dall'altra parte! - jesteś tak obrzydliwy, że jak patrzysz w lustro, to ono się odkręca w drugą stronę
- Il tuo cervello ha partorito un pensiero: è morto di solitudine - Twój mózg urodził jedną myśl: umarła z samotności...
- Arbitro, hai le corna così lunghe che se ci salgo sopra, posso dare la mano al Creatore - Sędzia, masz takie długie rogi, że jak na nie wejdę, to mogę podać rękę Stwórcy
- Sei così scemo che saresti capace di farti investire da una macchina parcheggiata - Jesteś na tyle głupi, że dałbyś się przejechać zaparkowanym samochodem.
- Se ti morsicasse una vipera, morirebbe avvelenata - gdyby ugryzła cię żmija, sama padłaby od zatrucia.
Uważajcie tylko na tzw. "cattiverie gratuite", czyli złośliwości niezasłużone, w złym tonie, wypowiedziane intencjonalnie, bo bawi nas robienie przykrości komuś, kto nie umie lub nie może się obronić.
- Arbitro, hai le corna così lunghe che se ci salgo sopra, posso dare la mano al Creatore - Sędzia, masz takie długie rogi, że jak na nie wejdę, to mogę podać rękę Stwórcy
- Sei così scemo che saresti capace di farti investire da una macchina parcheggiata - Jesteś na tyle głupi, że dałbyś się przejechać zaparkowanym samochodem.
- Se ti morsicasse una vipera, morirebbe avvelenata - gdyby ugryzła cię żmija, sama padłaby od zatrucia.
Uważajcie tylko na tzw. "cattiverie gratuite", czyli złośliwości niezasłużone, w złym tonie, wypowiedziane intencjonalnie, bo bawi nas robienie przykrości komuś, kto nie umie lub nie może się obronić.
Znakomite, prawdziwe...
OdpowiedzUsuńWłochy, a szczególnie Sycylia kojarzyły mi się właśnie z takimi kobietami jak na zdjęciu.
Ilekroć tam jestem, tylekroć poszukuję wzrokiem takich obrazków...
Buziaki
Super artykuł. Omówię go dziś z moją nauczycielką włoskiego na zajęciach ;)
OdpowiedzUsuń@Ewciu - te kobiety na zdjęciu kojarzą mi się bardziej z Sardynią, aczkolwiek mogę się mylić.
Prawdę mówiąc nie wiem skąd pochodzi to zdjęcie, ale nie byłabym tak bardzo przywiązana do stereotypów...
OdpowiedzUsuńA gdzie podziało się zdjęcie kobiet? Było świetne
OdpowiedzUsuńPrzez pomyłkę skasowały mi się niektóre zdjęcia na blogu i powoli muszę je odszukać. To już znalazłam, dzięki za przypomnienie :)
UsuńDzięki jest świetne.
Usuń