fot.doveviaggi.corriere.it |
Ten niezwykły przegląd muzyki i tradycji włoskiego wesela wypromował i co roku prowadzi Vinicio Capossela, ceniony muzyk, piosenkarz, autor tekstów i książek.
fot.megamondo.com |
Głównymi bohaterami festiwalu są miejscowi muzycy od (dziesiątek) lat grający na wiejskich weselach, zwani "La Banda della Posta" i syn emigrantów z Calitri, wspomniany już, Vinicio Capossela, który po latach postanowił powrócić do korzeni, tradycyjnych rytmów i zabaw pamiętanych z dzieciństwa.
fot.rollingstonemagazine.it |
Na Festiwalu rozbrzmiewają polki, mazurki, foxtroty, i inne skoczne rytmy rozgrzewające weselnych gości, począwszy od tradycyjnego primo ballo (pierwszy taniec), a przypomnijmy, że wesela (sposalizi) trwały tu zwykle od 3 do 7 dni.
Koncertom towarzyszą wystawy fotografii, pokazy ślubne, spektakle uliczne i przedstawienia teatralne dotyczące rytuałów weselnych z przed pół wieku.
Jednym z istotnych elementów jest przypomnienie poniżającego zwyczaju wystawiania na pokaz gości prześcieradła po nocy poślubnej (esposizione del lenzuolo), jako świadectwa dziewictwa panny młodej. Dzisiaj, kobiety z miasteczka postanowiły zamienić ten przykry rytuał w ironizującą go zabawę: wystawiając prześcieradła malują je w barwne, fantazyjne wzory.
fot.paroladidonna.blogspot.com |
Innym zwyczajem była tzw. parlata, czyli rozmowa między rodzinami przyszłych małżonków, które zasiadały przy stołe przy winie i kiełbasie dyskutując zaciekle chi deve cacciare i soldi (kto ma wyciągnąć pieniądze) na wydatki weselne. Dyskusja dotyczyła też posagu (dote) i uposażenia/bielizny (corredo), które panna młoda wynosiła z domu.
fot.calitri.net |
Poniżej fragmenty tegorocznego Calitri Sponzfest:
Co za klimat, a jakie ciekawe archiwum...
OdpowiedzUsuńTo były cudne czasy.., które bezpowrotnie utraciliśmy na rzecz szklanych ekranów i wszelkiego cyfrowego postępu.
Kiedyś dzieci bawiły się na ulicy, dzisiaj siedzą w domach i hodują garby klikając w klawiaturę tabletów itd...
Brawa należą się dla wszystkich, którzy próbują w jakikolwiek sposób reanimować nie tak dawne zwyczaje...
Całuski na dobry dzień
Myślę, że w Polsce taki festiwal też by miał wiele fanów, u nas były (a może jeszcze są) takie fajne wiejskie wesela! Ucałowania, Ewo
Usuń